1
wrz

NAJEM OKAZJONALNY

Wpis przeniesiony z www.blog.kancelariaswaczyna.pl z dnia 9. lutego 2013 r.

Ostatnio odwiedził mnie znajomy z pytaniem o najem okazjonalny. Nie ma co ukrywać, zdziwiłam się, bo do tej pory wydawało mi się, że najem okazjonalny można zobaczyć tylko w ustawie (wyraz mojemu przekonaniu dałam tu). A tu proszę! Najem okazjonalny na żywo :-).

O co chodzi w umowie najmu okazjonalnego? Właściciel lokalu (niezajmujący się zawodowo wynajmem mieszkań) wynajmuje lokal mieszkalny na czas określony (nie dłużej niż 10 lat), a najemca składa oświadczenie w formie aktu notarialnego, w którym poddaje się egzekucji i zobowiązuje do opróżnienia i wydania lokalu właścicielowi po wygaśnięciu umowy najmu. Ponadto najemca wskazuje lokal, do którego może się wyprowadzić po zakończeniu umowy najmu okazjonalnego. Dla wynajmującego ważne jest zgłoszenie umowy do właściwego naczelnika urzędu skarbowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania właściciela, gdyż zaniechanie tego obowiązku może zaprzepaścić spodziewane korzyści z tej formy najmu.

Nie wchodząc w szczegóły, rozwiązanie takie jest korzystne dla właściciela, gdyż – w sytuacji, gdyby lokator nie chciał dobrowolnie wydać lokalu – nie musi iść do sądu z pozwem o eksmisję.

Jakie są następne plusy: strony mogą ustalić w umowie własne zasady podwyżki czynszu, co ważne: nieograniczone zasadami ogólnymi z ustawy o ochronie praw lokatorów… I najważniejsze (pod warunkiem zgłoszenia umowy do US): lokatorom nie przysługuje lokal socjalny gwarantowany pewnym kategoriom osób – największe „przekleństwo” wynajmujących na zasadach ogólnych.

Oczywiście nie dam rady opisać tu wszystkich szczegółów umowy najmu okazjonalnego. Chcę tylko pokazać, że jest to interesująca alternatywa dla zwykłej umowy najmu, ale wymagająca nieco wysiłku po obu stronach umowy.

Czemu więc pisałam, że umowa najmu okazjonalnego istnieje głównie na papierze? Dlatego, że z sygnałów, jakie do mnie docierały wynikało, że potencjalni najemcy nie są chętni do wizyt u notariusza, skoro na rynku jest tyle lokali do wynajęcia w zwykłym trybie. Być może się myliłam i najem okazjonalny zdarza się częściej niż przypuszczałam…

 

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: 12 294 51 05e-mail: swaczyna@kancelariaswaczyna.pl

DEG 6 sierpnia, 2015 o 00:17

Z mojej perspektywy najem okazjonalny to praktyka..okazuje się, że zaciągnięcie najemcy do notariusza nie jest problemem. Teraz właśnie jestem na etapie wyprowadzki takich lokatorów. Z ciekawostek: o ile US zna dobrze pojęcie najmu okazjonalnego, to nie ma pojęcia jak ma wyglądać zaświadczenie o którym mowa w Art. 19d. ust. 4 pkt 3. Sąd, przynajmniej mój, twierdzi że, wystarczy kopia + potwierdzenie nadania pit28. Przy tym zwracam uwagę na „małą”, pomijaną we wszelkich zachwytach nada najmem okazjonalnym wadę. Na ogół mamy zamiar wyrzucać lokatora niepłacącego. I tu pojawia się problemik. Po pokryciu drobnych kosztów sądowych za klauzule wykonalności, czeka nas pokrycie kosztów komornika – a to koszt ponad 1000 złotych za izbę. Oczywiście potem można to zciągnąć od najemcy, ale zazwyczaj nie płacił czynszu, bo zarabia oficjalnie niezajmowalną kwotę, nic nie ma swojego i ma to wszystko gdzieś.
Z tej okazji mam pytanie do fachowca: jeśli najemca utracił możliwość zamieszkiwania w lokalu (art. 19a ust. 3) mogę rozwiązać umowę, ale do jakiego lokalu nastąpi eksmisja? A nawet stosując się w pełni do po części opcjonalnego art. 19a ust. 2 pkt 3 nie będę sprawdzać co kilka dni losów tego mieszkania? Co będzie jeśli po 10 latach, okaże się, że lokal ten został sprzedany przez właściciela w tydzień po podpisaniu umowy najmu ( i tylko dlatego zgodził się on na wydanie przedmiotowego oświadczenia bo wiedział że do zamieszkania najemcy nie dojdzie)

swaczyna 23 sierpnia, 2015 o 22:02

Dziękuję za komentarz i pytanie – postaram się odpowiedzieć w osobnym wpisie.

Maciej 2 stycznia, 2017 o 15:10

Dzień dobry,
W kwestii powyższej, umowy najmu okazjonalnego, piszę z pozycji wynajmującego – właściciela lokalu.
Do tej pory (01.2017) miałem podpisane 3 takie umowy na ten sam lokal (po kolei oczywiście) i nie było żadnego problemu z załatwianiem formalności przez najemcę.
Zastanawiają mnie tylko 2 rzeczy:
– poruszona powyżej kwestia dostępności wskazanego lokalu zastępczego; najemca zobowiązuje się na przeprowadzkę do innego lokalu, wskazanego w załączniku do umowy najmu, ale skąd wiadomo ze po upływie np: pół roku od podpisania umowy dany lokal jet jeszcze w rękach właściciela, który gwarantował przyjęcie eksmitowanej osoby? czy prawo/ ustawa jakoś to reguluje?
– druga sprawa to liczba umów najmu okazjonalnego – czy jest jakieś ograniczenie dla wynajmującego, ile tych umów może posiadać (jednocześnie), wynajmując np. 5 różnych lokali ?; z tego co rozumiem, to liczba umów nie jest ograniczona, jedynie tylko ograniczone może być rozliczanie się z dochodów z kilku takich umów na zasadzie ryczałtu; mając 5 lokali wynajętych na zasadzie ww Umowy, na bank US wymusi na Wynajmującym założenie działalności gospodarczej;
Bedę wdzięczny za komentarze.
Pozdrawiam
Maciej

swaczyna 2 stycznia, 2017 o 22:56

Bardzo dziękuję za komentarz. W wolniejszej chwili postaram się odpowiedzieć osobnym wpisem.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: