4
mar

FORMA TESTAMENTU MIĘDZYNARODOWEGO

Forma testamentu to mówiąc bardzo ogólnie sposób sporządzenia testamentu decydujący o tym, czy testament w ogóle jest testamentem.

Innymi słowy dochowanie formy testamentu decyduje o ważności testamentu.

Forma

Te najbardziej znane i używane w Polsce formy to testament własnoręczny i notarialny.

W tej pierwszej można spisać testament w każdym miejscu i czasie. Testament notarialny wymaga współdziałania notariusza.

Forma testamentu nie nastręcza specjalnych wątpliwości, jeżeli spadkodawca mieszkał i zmarł w Polsce.

Oczywiście wszystko się komplikuje, jeżeli zdarzyło się inaczej. Co zatem, jeżeli Polak np. mieszkający w Wielkiej Brytanii sporządzi tam testament, który nie mieści się w żadnej formie testamentu uregulowanej w Polsce?

Czy taki testament jest ważny?

Najprostsza odpowiedź, jaka się nasuwa to – „trudno, skoro  Polak nie dochował formy testamentu zgodnie z prawem polskim to testament jest nieważny”. Odpowiedź najprostsza tym razem – na szczęście – nie jest prawdziwa.

Testament sporządzony za granicą – i co wtedy?

Wbrew pozorom to nie jest problem.

Skoro jesteśmy państwem-członkiem Unii Europejskiej w pierwszej kolejności musimy rozważyć, czy kwestię tę reguluje prawo unijne?

Odpowiedź jest pozytywna – reguluje.

Musimy sięgnąć do rozporządzenia nr 650/2012 (pisałam o tym rozporządzeniu tu).

No dobrze, ale co jeżeli mamy w ręku testament sporządzony poza granicami Unii Europejskiej?

Odpowiedź też jest prosta.

Sięgamy do ustawy prawo prywatne międzynarodowe.

Od razu uprzedzę: tam w art. 66a znajdziemy odesłanie do tego samego rozporządzenia 650/2012.

W takim razie co wynika z rozporządzenia 650/2012?

Mamy art. 27 rozporządzenia, który stanowi, że:

Rozrządzenie na wypadek śmierci dokonane na piśmie jest ważne pod względem formy, jeżeli jego forma jest zgodna z prawem:

a) państwa, w którym dokonano rozrządzenia lub zawarto umowę dotyczącą spadku;
b) państwa, którego obywatelstwo testator lub co najmniej jedna z osób, do spadku po których odnosi się umowa dotycząca spadku, posiadali albo w chwili dokonania rozrządzenia lub zawarcia umowy, albo w chwili śmierci;
c) państwa, w którym testator lub co najmniej jedna z osób, do spadku po których odnosi się umowa dotycząca spadku, zamieszkiwali albo w chwili dokonania rozrządzenia lub zawarcia umowy, albo w chwili śmierci;
d) państwa, w którym testator lub co najmniej jedna z osób, do spadku po których odnosi się umowa dotycząca spadku, mieli miejsce zwykłego pobytu albo w chwili dokonania rozrządzenia lub zawarcia umowy, albo w chwili śmierci; lub
e) w przypadku nieruchomości – państwa, w którym położona jest nieruchomość.

Ok, czy to już wszystko i możemy skończyć te rozważania?

Nie do końca.

Ustawy należy czytać nie na wyrywki, tylko do końca. Zawsze należy czytać przepisy końcowe i przejściowe.

W art. 75 rozporządzenia znajdziemy postanowienie burzące nasz spokój i zadowolenie.

Jeżeli państwo członkowskie jest stroną konwencji haskiej z dnia 5 października 1961 r. (dotyczącej właśnie formy testamentu) to nadal stosują postanowienia tej konwencji zamiast art. 27 rozporządzenia.

Co wynika z konwencji haskiej  dotyczącej kolizji praw w przedmiocie formy rozporządzeń testamentowych sporządzonej w Hadze dnia 5 października 1961 r.?

Konwencja stanowi, że rozporządzenie testamentowe jest ważne pod względem formy, jeżeli forma testamentu jest zgodna z prawem wewnętrznym:

a) miejsca, w którym spadkodawca dokonał rozporządzenia, albo

b) obowiązującym w państwie, którego obywatelem był spadkodawca bądź w chwili dokonywania rozporządzenia, bądź w chwili śmierci, albo

c) miejsca, w którym spadkodawca miał miejsce zamieszkania bądź w chwili dokonywania rozporządzenia, bądź w chwili śmierci, albo

d) miejsca, w którym spadkodawca miał miejsce zwykłego pobytu bądź w chwili dokonywania rozporządzenia, bądź w chwili śmierci, albo

e) w odniesieniu do nieruchomości – miejsca ich położenia.

Jak się przyjrzymy obu powołanym artykułom, to rozporządzenie i konwencja są w tej materii podobne, ale jednak nie tożsame.

Jedno jest pewne – intencją obu aktów prawnych (to samo trzeba powiedzieć o rodzimym kodeksie cywilnym) jest uwzględnienie życzenia testatora.

Sztywne trzymanie się formy testamentu np. wyłącznie prawa państwa pochodzenia testatora doprowadziłoby do zniweczenia wysiłku i intencji spadkodawcy.

Jeżeli więc będziesz miał w ręku testament np. z USA, czy Australii, spisany na komputerze a jedynie podpisany przez testatora to nie wierz temu, kto z marszu twierdzi, że testament jest nieważny.

Zajrzyj tu na bloga i zacznij analizować wszystko krok po kroku.

Agnieszka Swaczyna
adwokat

Photo by Scott Graham on Unsplash

***

Zezwolenie na odrzucenie spadku obojgu rodzicom

Nie ma co ukrywać, mój własny blog to dla mnie źródło cennych informacji praktycznych pochodzących od czytelników.

Pod tym wpisem (ODRZUCENIE SPADKU W IMIENIU MAŁOLETNIEGO – przypadek z życia wzięty) właśnie z komentarzy dowiedziałam się, że notariusze odmawiają przyjęcia oświadczenia o odrzuceniu spadku od jednego rodzica w sytuacji, gdy sąd zezwolił na odrzucenie spadku w imieniu małoletniego dziecka obojgu rodzicom [Czytaj dalej…]

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: 12 294 51 05e-mail: swaczyna@kancelariaswaczyna.pl

Poprzedni wpis:

Następny wpis: