7
maj

JAK WYŁĄCZYĆ MAŁŻONKA OD DZIEDZICZENIA?

Zacznę od tego, że wpis dotyczy sytuacji, gdy w trakcie trwania sprawy o rozwód lub separację jeden z małżonków umiera. W trakcie trwania – czyli do uprawomocnienia się orzeczenia o rozwodzie albo separacji. Jaka jest podstawa żądania wyłączenia małżonka od dziedziczenia? Artykuł 940 § 1 k.c. stanowi, że:

Małżonek jest wyłączony od dziedziczenia, jeżeli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy, a żądanie to było uzasadnione„.

Z tego przepisu możemy wyciągnąć dalsze wnioski. Warunkiem ewentualnego wyłączenia małżonka od dziedziczenia jest zajęcie przez spadkodawcę (małżonka) stanowiska w trakcie sprawy rozwodowej/separacyjnej, że winny za rozkład pożycia małżeńskiego jest drugi małżonek.

Nie ma znaczenia, czy późniejszy zmarły był powodem, czy pozwanym (obie strony w postępowaniu mają równe prawo do zajęcia stanowiska w sprawie).

Nie jest też istotne, czy stanowisko zmarłego (później) małżonka zmierzało do ustalenia wyłącznej winy drugiego małżonka, czy też zmarły małżonek uważał, że oboje byli współwinni rozpadowi małżeństwa. 

Idąc dalej – z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że wystarczająca jest zgoda na rozwód/separację (czyli nie żądanie orzeczenia rozwodu, czy separacji, ale zgoda – takie stanowisko także można zająć w sprawie) z winy drugiego małżonka, lub z winy obu stron. 

Dlaczego napisałam, że maksymalnym okresem kwalifikującym sprawę do wyłączenia małżonka od dziedziczenia jest uprawomocnienie się orzeczenia? Dlatego, że po uprawomocnieniu się orzeczenia małżonek przestaje być małżonkiem – ani rozwiedziony małżonek, ani małżonek w separacji nie dziedziczy z mocy prawa.

Ostatnia kwestia istotna dla wyłączenia małżonka od dziedziczenia to zasadność żądania rozwodu, czy separacji z winy małżonka. Zasadność orzekania o winie małżonka ocenia nie sąd „rozwodowy”, a sąd cywilny rozpoznający sprawę o wyłączenie małżonka od dziedziczenia. Trzeba pamiętać, że sąd cywilny ocenia przesłanki winy w rozwodzie/separacji samodzielnie. Nie jest związany wyrokiem sądu okręgowego, bo wyroku rozwodowego lub o separację nie ma (jeżeli małżonek umiera już po wydaniu wyroku rozwodowego, ale przed jego uprawomocnieniem to sąd uchyla nieprawomocny wyrok i umarza postępowanie). Jest oczywiście duże prawdopodobieństwo, że sąd cywilny w sprawie o wyłączenie małżonka od dziedziczenia będzie się kierował ustaleniami sądu „rozwodowego”, ale pewności nie ma.

Kto może wystąpić o wyłączenie małżonka od dziedziczenia? Spadkobiercy ustawowi. Zasadniczo uznaje się w doktrynie, że powołanie małżonka (nawet wyłącznie winnego) do dziedziczenia w testamencie jest ważne i nie można tego korygować przez wyłączenie małżonka od dziedziczenia. Wychodzi się z – pewnie słusznego założenia – że spadkodawca mógł zmienić lub odwołać testament.

Skutkiem orzeczenia sądu uwzględniającego powództwo jest oczywiście  wyłączeniu małżonka od dziedziczenia, przy czym orzeczenie wywołuje skutki od momentu śmierci małżonka-spadkodawcy, tzn., że małżonek od początku nie dziedziczył (choć zostało to stwierdzone dopiero w późniejszym orzeczeniu sądu). p. W doktrynie panuje też zgoda, że małżonek wyłączony od dziedziczenia traci prawo do zachowku. 

Ostatnia kwestia, bardzo istotna: termin. Termin do wytoczenia powództwa o wyłączenie małżonka od dziedziczenia to 6 miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku (czyli od daty śmierci małżonka-spadkodawcy).

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 (12) 422 00 41e-mail: a.swaczyna@slwadwokaci.pl

Marek 13 lipca, 2017 o 15:06

Dzień dobry.

Szanowna Pani, przypadkiem przeczytałem fragment pani wypowiedzi. Szukałem znaczenia słowa …” swaczyna”… i po prostu zaintrygowała mnie strona – blog ? osoby o takim nazwisku właśnie. Nawiasem mówiąc postać Arcymajstra Swaczyny występuje w książce Jerzego Pilcha
” Tysiąc spokojnych miast „.
Ale do rzeczy. Nie jestem prawnikiem i nie staram się w tej chwili oceniać tego co Pani napisała o … ” wyłączeniu współmałżonka od dziedziczenia „… jednakże pierwsze zdanie brzmi cokolwiek nieszczęśliwie. Otóż nie brzmi dobrze fraza : …” jeden z małżonków MUSI UMRZEĆ w trakcie rozprawy ” …Trochę to straszne. Zapewne w języku prawniczym to norma, jednak z punktu widzenia laika przyzna Pani, trąci makabrą ! Może można to zredagować nieco łagodniej ?

Pozdrawiam, życzę sukcesów, uporu tam gdzie trzeba i wiele radości z pracy.

Marek Kawalec

swaczyna 13 sierpnia, 2017 o 11:04

Bardzo dziękuję za uwagę krytyczną :-). Faktycznie, trąci makabrą… Przez lata przyzwyczaiłam się, że mówię o śmierci osoby, która siedzi na przeciwko, jak o każdym innym temacie. Taka praca. Pomyślę nad przeredagowaniem nieszczęsnego zdania.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: