20
maj

PO CO CI NIEZALEŻNY SĄD? A MOŻE JEDNAK TO WAŻNE?

Po co Ci niezależny sąd? Dzisiaj brałam udział w ważnym wydarzeniu. Ważnym, wbrew pozorom, nie tylko dla prawników, ale dla każdego. To wydarzenie to Kongres Prawników Polskich. Spotkaliśmy się: sędziowie, adwokaci, radcowie prawni oraz pracownicy naukowi i przedstawiciele organizacji pozarządowych (przepraszam, nie uda mi się wszystkich wymienić).

Czemu teraz, czemu wszyscy?

Ponieważ stoimy w obliczu kryzysu prawa w Polsce. Trybunał Konstytucyjny został już „zdobyty”, co nie jest dobrą informacją dla Ciebie. Wiem, że tego nie odczuwasz, a być może nie wiesz dlaczego niezależny Trybunał Konstytucyjny jest tak ważny? Wiem, że wymiar sprawiedliwości w obecnym kształcie nie odpowiada Twoim oczekiwaniom (o ile miałeś jakąkolwiek styczność z sądem?). Cóż, ja też mam masę uwag i na pewno wiele można i należy poprawić. Taka zresztą była atmosfera naszego dzisiejszego spotkania. Mam nadzieję, że konsekwencją Kongresu będą rzeczywiście odczuwalne dla każdego zmiany na lepsze w wymiarze sprawiedliwości w Polsce.

Jeżeli jednak uważasz, że niezależny sąd nie jest Ci potrzebny i bardzo dobrze, że „rozgonią” sędziów i zastąpią ich innymi, ale posłusznymi władzy, przez chwilę pomyśl.

Wyobraź sobie, że jesteś spadkobiercą testamentowym (testament na 100% jest ważny, sporządzony zgodnie z prawem), a Twój krewny – spadkobiercą ustawowym (testament jest ważniejszy od porządku dziedziczenia ustawowego). Różnica między Wami jest taka, że krewny jest przyjacielem członka rządzącej partii (naprawdę nie ma znaczenia jakiej).

Wariant 1 – niezależny sąd orzeka zgodnie z prawem na podstawie testamentu.

Wariant 2 – sąd zależny od władzy orzeka zgodnie ze zleceniem od członka rządzącej partii – w toku postępowania sąd stwierdza, że testament nie jest ważny i dziedziczy jednak krewny. Twoja apelacja nic nie daje, bo w sądzie II instancji też zasiada sędzia wyznaczony przez jedyną słuszną opcję.

To nie jest czysta fantazja. Takie czasy już były i w Polsce i na świecie.

Można nas nie lubić. Można uważać, że jesteśmy kastą (aktualnie raczej nie można przypisać zawodom prawniczym dziedziczności, gdyż dostęp do wszystkich zawodów jest szeroko otwarty), obrońcami komunizmu itp. Można kierować pod naszym adresem wszelkie epitety, ale to nie zmieni faktów. W Twoim interesie jest, żeby władza sądownicza była gwarantem Twoich praw. Gwarantem może być tylko niezależny sąd i niezawisły sędzia. Jeżeli wystarczy jeden telefon, żeby orzeczenie odpowiadało władzy, a nie prawu, to nic Ci nie pomoże. Jeżeli myślisz, że sąd jest tylko dla przestępców to mylisz się w swoich kalkulacjach podwójnie. Po pierwsze do sądów trafiają nie tylko przestępcy – sprawy spadkowe, sprawy rodzinne, o odszkodowanie (przy okazji wyobraź sobie swój spór z Państwem – przy zależnym sądownictwie jesteś bez szans) itp. mogą się przydarzyć każdemu. Może się zdarzyć, że będziesz zmuszony liczyć na orzeczenie sądu. Może warto, żeby sędzia był bezstronny, prawda? Po drugie, wcale nietrudno zostać oskarżonym. Pomyśl o kierowcy seicento. Przypadkowy człowiek w złym czasie i miejscu. Chyba nikt mu nie zazdrości? Przy okazji uzyskał pomoc świetnego adwokata za darmo? Ach zapomniałam – jesteśmy oszustami i złodziejami…

Może Cię to zdziwi, ale jednym z dzisiejszych tematów było obniżenie opłat sądowych, żebyś miał łatwiejszy dostęp do sądu.

Nikt nie mówi, że sądownictwa nie należy reformować, ale zanim wylejemy dziecko z kąpielą, zanim pozwolimy władzy obsadzić wszystkie stanowiska „swoimi” ludźmi pomyśl, czy jednak nie warto schować głęboko animozje i bronić tego, co jest wartością świętą zwłaszcza, gdy dotyczy Ciebie i Twojej rodziny, a powinno być oczywiste dla każdego: Twoich podstawowych praw człowieka i obywatela.

A na koniec, obejrzyj film przygotowany przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: 12 294 51 05e-mail: swaczyna@kancelariaswaczyna.pl

Karol 22 maja, 2017 o 14:25

Wywód byłby idealny, gdyby nie fakt, że o dotychczas (czyli do-PiS) sędziowie zachowywali się, jakby nie byli niezawiśli. Bo jakże by uzasadnić orzeczenie TK, że jak coś ktoś ukradł, to nie musi zwracać, jeśli spowodowałoby to u niego znaczną szkodę majątkową (przypadkiem tym złodziejem było państwo, za sprawą ustaw PO). Jak skomentować głośny w branży sportowej wyrok, gdzie strony umawiają się na prowizję za sprzedanie piłkarza, a jak się potem okazuje, że cena sprzedaży jest tak wysoka, że i prowizja byłaby proporcjonalnie (!) wysoka, to nagle dla sądu wypłata prowizji jest złamaniem zasad współżycia społecznego? Jak ocenić to, że na podstawie art. 2 konstytucji można orzec cokolwiek, zgodnie z zasadą, że z fałszu może wynikać wszystko? Opłaty sądowe są na X*10-tym miejscu w tym co boli ludzi w sądach. Ważniejszym jest na przykład to, że jak komornik komuś zrobi krzywdę, to sąd się na ten temat wypowie po roku, albo wcale. Akty prawne, takie jak konstytucja, mają być zrozumiałe powszechnie, bez doktoryzowania się, i bez analizowania, co aktualnie rozumie się przez „zasady państwa prawa urzeczywistniające sprawiedliwość społeczną”, i na przykład dlaczego 10 lat temu BTE był zgodny z konstytucją, a obecnie już nie jest, mimo że nic się nie zmieniło.W pewnym momencie oderwanie od rzeczywistości osiąga taki poziom, że przychodzi quasi-rewolucja. Niestety prawodawcy nie byli mądrzy przed szkodą, to są teraz tego efekty, i trudno tego nie skomentować „nie uważałeś, jak robisz, to rób jak uważasz”. Nikt za sądy, ani tym bardziej za konstytucję, już ginąć nie chce.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: