26
kwi

OPINIA OZSS W SPRAWIE Z KONWENCJI HASKIEJ

Wracam do Krakowa pociągiem z rozprawy z konwencji haskiej (uprowadzenie rodzicielskie).  Zanim przejdę do moich wrażeń natury prawnej, zacznę od wrażeń kolejowych. Przyznam, że dawno nie jeździłam pociągami i standard kolei TLK mnie pozytywnie zaskoczył. Nowocześnie, wygodnie, czysto, bardzo miła obsługa. Jedyne, czego mi brakuje to wagon restauracyjny :-), bo ze względu na przedłużenie rozprawy i rozmowę z Klientem po rozprawie w biegu kupiłam hot doga (to nie jest moja ulubiona potrawa) i herbatę na stacji benzynowej i pognałam na dworzec. Budynek stacji ładny, ale zabity dechami, a okolica wymarła. Nie było jak zrobić aprowizacji na kilkugodzinną podróż powrotną. Jednym słowem –   głód, chłód (na moją prośbę podkręcili ogrzewanie, więc zasadniczo nie mogę się skarżyć :-)) i pragnienie, ale taki los adwokata.

Wracając do sprawy – nie będę opisywać szczegółów, bo sprawa jeszcze trwa, ale parę słów chcę napisać o opinii biegłych psychologów. Zdarza się, że w sprawach z konwencji haskiej, w których uczestniczę sądy powołują dowód z opinii biegłych OZSS. Uczciwie powiem, że moim zdaniem jest to często niepotrzebne (wielu sędziów rodzinnych nie może oderwać się od przyzwyczajenia zasięgania opinii biegłych – szybciej i sprawniej można wysłuchać dziecko w obecności psychologa), ale nie do mnie należy decyzja. Mogę się tylko sprzeciwiać temu dowodowi, ale sąd robi to, co uważa za stosowne.

Przy okazji opisywanej sprawy pierwszy raz mi się zdarzyło, że biegli uznali, że silne więzy dziecka z matką nie stoją na przeszkodzie powrotu dziecka do poprzedniego miejsca zamieszkania. I to nawet wtedy, gdyby matka odmówiła powrotu z dzieckiem i dziecko musiałoby wrócić samo i zamieszkać z ojcem. Wprawdzie biegłe dostrzegły możliwość zaistnienia problemów i konieczności ponownego przyzwyczajenia się dziecka do poprzednich warunków, ale uznały, że jest to do zniesienia, a wcześniejsza decyzja matki przyjazdu dziecka do Polski stawiała dziecko w podobnej sytuacji. Moje dotychczasowe doświadczenia z OZSS (wcześniej z RODK) były zgoła odmienne. Pewnie taka opinia (jaskółka) wiosny nie czyni, ale byłam zdziwiona, że nareszcie ktoś popatrzył na dziecko bardziej obiektywnie. Że nie tylko więź z matką jest najważniejsza, ale należy także zwracać uwagę na relację dziecka z ojcem. A przede wszystkim, że pewne trudności adaptacyjne nie mogą być utożsamiane ze szkodą psychiczną lub fizyczną dziecka i nie mogą w jakikolwiek inny sposób mogłoby postawić dziecko w sytuacji nie do zniesienia. Chylę czoło przed taką postawą biegłych. Celowo nie piszę, jaki to był ośrodek, gdyż nie chcę się narazić na zarzut, że się podlizuję na przyszłość (zasadniczo szansa, że będę miała w najbliższym czasie opinię z tego OZSS i tak nie są duże :-)).

Dodam jeszcze jedno. Jeżeli ktoś uważa, że praca adwokata polega wyłącznie na pisaniu pism, rozmowach z klientami i występowaniu przed sądem to się myli. Poza sądem jest jeszcze praca między pełnomocnikami stron. Możemy się „okładać” na rozprawie, ale robimy to w interesie naszych Klientów. Nie przeszkadza to spokojnym i rzeczowym rozmowom poza rozprawą – też w interesie naszych Klientów (a przynajmniej nie powinno przeszkadzać). Warto to zrozumieć i nie przenosić emocji (adresatem tego apelu są oczywiście pełnomocnicy, a nie Klienci) z rozprawy na korytarz sądowy.

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: 12 294 51 05e-mail: swaczyna@kancelariaswaczyna.pl

Maciej 28 kwietnia, 2017 o 02:59

Witam
Czy mogę poprosić o udostępnienie na email zanonimizowanej tej opinii, jeżeli ją Pani posiada???? lub podanie sygnatury akt sprawy i sądu który zlecił jej sporządzenie oraz SO pod który podlega OZSS który wydał opinię??? Jeżeli ma Pani wątpliwości, Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego siedziba w Łodzi z dnia 19 września 2014 r. II SAB/Łd 106/14 opinia biegłego jest informacją publiczną.

Z góry dziękuję

Pozdrawiam

swaczyna 7 maja, 2017 o 11:23

Na Pana prośbę odpowiedziałam (negatywnie) mailowo.

Maciej 7 maja, 2017 o 17:12

Tak myślałem, że celem wpisu jest zrobienie sobie reklamy a nie podjęcie merytorycznej dyskusji dotyczącej jakości wydawanych przez OZSS opinii w sprawach rodzinnych.

Viktoria 14 maja, 2017 o 12:07

Czyzby czasy b. niesprawiedliwych dla ojcow opini bylych pracownikow RODK sie skonczyly? Cale przyszle zycie dziecka powinno byc wypelnione miloscia i matki i Ojca.Moze nareszcie! profesjonalni i dobrze wyksztalceni psycholodzy beda kierowac sie prawdziwym Dobrem Dziecka .Tego zycze wszystkim polskim dzieciom .Najwazniejsze haslo glosi :Jestem mamy i Taty ! Kazde dziecko do prawidlowego rozwoju potrzebuje oboje rodzicow !i to jest niepodwarzalna Prawda.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: