25
lut

PODSTAWIENIE – SPADKOBIERCY NA WSZELKI WYPADEK

Nie sądzę, żeby podstawienie kojarzyło się z prawem spadkowym :-). Podstawienie jest dość rzadko spotykane, a szkoda, bo daje możliwość spadkodawcy zadecydowania co ma się stać, jeżeli spadkobierca nie będzie żył w chwili otwarcia spadku, lub nie będzie chciał dziedziczyć.

Czym jest podstawienie?

Artykuł 963 kodeksu cywilnego definiuje podstawienie (tzw. zwykłe, bo jest jeszcze podstawienie powiernicze, ale o nim dzisiaj nie piszę) następująco:

Można powołać spadkobiercę testamentowego na wypadek, gdyby inna osoba powołana jako spadkobierca ustawowy lub testamentowy nie chciała lub nie mogła być spadkobiercą (podstawienie).

Może najprościej będzie, jak podam przykład (zresztą z życia wzięty).

Lata temu (jeszcze przy innym uregulowaniu porządku ustawowego dziedziczenia, co oznacza, że gmina dochodziła do spadku osób bezdzietnych dość szybko) zostałam poproszona przez starsze małżeństwo z rodziny o pomoc w takim skonstruowaniu testamentu, żeby (nazwijmy małżeństwo wujostwem) wujostwo było spokojne o losy majątku po śmierci. Wujostwo nie mieli dzieci, więc martwili się o to kto odziedziczy cały ich majątek po śmierci ostatniego z nich. W pierwszej kolejności chcieli nawzajem dziedziczyć po sobie. I tu nie było oczywiście problemu. Nie wiadomo było jednak (tego nigdy nie wiadomo 🙂 ), kto pierwszy opuści ten ziemski padół.  Gdyby to wujek zmarł pierwszy (tak się zresztą później stało), a ciocia nie zdążyłaby zmienić testamentu (albo ze względu na stan zdrowia nie mogłaby już zmienić testamentu), to po niej wujek nie mógłby dziedziczyć, bo by go już nie było na świecie

Jeżeli nie wujek to kto?

Na takie dylematy odpowiedzią jest podstawienie. Trochę się napracowałam, ale w końcu uzgodniłam z wujostwem treść testamentu odpowiadającą ich oczekiwaniom. Na wypadek, gdyby wujek (i w testamencie wujka wzajemnie – ciocia) nie mógł lub nie chciał dziedziczyć, do spadku powołanych było kilka osób spośród dalszych krewnych.

Podstawienie to sposób na różne sytuacje życiowe.

Ostatnio trafił w moje ręce testament, w którym do spadku została powołana partnerka, a na wypadek niemożności/braku chęci dziedziczenia powołane były dzieci i spadkodawcy i jego partnerki. Powodem takiego rozrządzenia spadkowego był wspólnie spłacany kredyt na dom kupiony tylko przez jednego z partnerów. Podstawienie pozwoliło zabezpieczyć byt partnerki na wypadek śmierci właściciela domu.

Co dalej z wujostwem?

Uzgodniliśmy z wujostwem, że sporządzą testament u notariusza. Przede wszystkim po to, żeby nie było jakichkolwiek uchybień przy tym – bardziej niż zwykle – skomplikowanym testamencie. Pamiętam, że poprosiłam notariusza o przyjęcie starszych państwa i przekazałam projekt testamentów. Efekt był beznadziejny, bo notariusz przekonał wujostwa, że zwykle sporządza się prostsze testamenty i wujostwo wyszli od notariusza z takimi właśnie testamentami :-). Wujek powołał do spadku ciocię, a ciocia – wujka… Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nie o to chodziło! Znalazłam notariusza, który nie bał się myśleć i sporządził testament nie „taki jak zwykle”, ale odzwierciedlający potrzeby i oczekiwania starszych państwa.

Życie pokazało, że podstawienie było rozwiązaniem idealnym w tej konkretnej sytuacji. Wujek zmarł pierwszy. Po wujku cały majątek odziedziczyła ciocia, a po cioci – te osoby, które były podstawione w testamencie. Ciocia była w takim stanie zdrowia, że po śmierci wujka nie mogła zmienić testamentu (nie miała zdolności testowania). Przypomnę: przy zwykłym/prostym testamencie tu by się kończyła historia, bo do spadku byłby powołany wujek. Ciocia chcąc by po jej śmierci spadek trafił do innych osób niż wujek (wujek już nie mógł) musiałaby sporządzić nowy testament. W tej sytuacji – ze względu na sporządzenie testamentu z podstawieniem – po śmierci cioci majątek trafił do tych osób, które wybrali wujostwo. Jestem tego pewna, bo byłam wykonawcą testamentu.

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: 12 294 51 05e-mail: swaczyna@kancelariaswaczyna.pl

Alina 15 marca, 2019 o 10:10

Witam. Moi rodzice sporzadzili u notariusza takie same testamenty w ktorych wzajemnie powołali sie do spadku a gdyby to bylo nie możliwe wlascicielem spadku mam byc ja. Moje pytanie brzmi czy po smierci taty mama powinna udac sie do notariusza ws otwarcia taty testamentu,czy dopiero po śmierci obojga rodzicow ja powinnam udac sie do kancelarii.

swaczyna 17 marca, 2019 o 22:17

Nie trzeba czekać na śmierć obojga rodziców. Testamenty są niezależne od siebie. Z drugiej strony nie ma obowiązku stawienia się u notariusza, czy w sądzie. To Państwa decyzja.

Teresa 17 czerwca, 2019 o 18:15

Witam mój syn zrzekł się dziedziczenia po mnie i moim mężu w zamian za spłacenie jego długów . My nie chcielibyśmy go pozbawiać spadku i nasz majątek chcielibyśmy po smierci przekazac synowi ) jesli spiszemy testament wzajemny z mężem z podstawieniem syna czy taki testament będzie ważny i jak taki testament ma wyglądać z poważaniem Teresa

swaczyna 17 czerwca, 2019 o 22:47

Niestety, nie udzielam porad prawnych na blogu. Zachęcam do zgłoszenia się do adwokata po poradę.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: