Wpis z dnia 11.06.2011, przeniesiony z www.blog.kancelariaswaczyna.pl
Ostatnio moja własna rodzina zadała mi pytanie o ważność testamentu sporządzonego w Polsce przez Polaka mieszkającego od wielu lat za granicą. Zasada ogólna jest taka, że obywatel polski podlega prawu polskiemu, choćby prawo innego państwa uznawało go za swojego obywatela, a ważność testamentu oceniana jest według prawa polskiego. Podkreślam, że jest to zasada ogólna. Bo w szczegółach prawo jest bardziej łaskawe dla spadkodawców (czy dla spadkobierców jest łaskawe, to już zależy od konkretnego przypadku i interesów spadkobierców). Wystarczy sporządzić testament zgodny z prawem:
– miejsca, w którym sporządzono testament;
– państwa, którego obywatelem był spadkodawca albo w chwili sporządzania testamentu, albo w chwili śmierci;
– miejsca, w którym spadkodawca miał miejsce zamieszkania albo w chwili sporządzania testamentu, albo w chwili śmierci (ocena, czy spadkodawca miał miejsce zamieszkania podlega prawu tego miejsca);
– albo w zakresie dotyczącym nieruchomości – miejsca położenia nieruchomości
Powołane wyżej regulacje dotyczą także odwołania testamentu. Przykładowo: Polak mieszkający na stałe w Holandii wyjeżdża na urlop do USA i tam sporządza testament według prawa amerykańskiego. Ważny? Ważny. Przykłady można mnożyć z zastosowaniem powyższych zasad.
Wniosek ogólny jest taki, że gdziekolwiek byśmy nie sporządzili testamentu (oczywiście w formie zgodnej z prawem tego miejsca) to testament taki będzie ważny w Polsce i w państwach, w których obowiązuje konwencja dotycząca kolizji praw w przedmiocie formy rozporządzeń testamentowych sporządzona w Hadze dnia 5. października 1961 r. (Dz.U. z 1969 r., nr 34, poz. 284).
Konwencja obowiązuje w: Holandii, Finlandii, Szwecji, Danii, Norwegii, Belgii, Szwajcarii, Suazi, RPA, Fidżi, na Mauritiusie, Izraelu i Tongo (sprawdziłam – królestwo na Pacyfiku).
Co do innych Państw – mogę tylko zasugerować konsultację u miejscowego prawnika.
Zasady przedstawione wyżej są o tyle istotne, że w sprawach spadkowych dotyczących nieruchomości położonej w Polsce wyłącznie właściwy jest sąd polski. Nawet, jeśli sprawa spadkowa toczyła się za granicą, to w części dotyczącej nieruchomości musi się toczyć niezależnie w Polsce. Właśnie wtedy sąd musi ocenić, czy testament jest ważny – niekoniecznie według prawa polskiego.
Mam taką wątpliwość… Chcielibyśmy z mężem spisać testament i uwzględnić w nim bardzo ważną kwestię dla nas, mianowicie chcemy wskazać opiekuna/ów dla naszego syna w razie naszej nagłej śmierci. Mieszkamy zagranicą, ale opiekun który miałby być wskazany przez nas mieszka w Polsce. I tu mamy wątpliwość czy testament ten powinien zostać spisany w Pl czy w kraju w którym obecnie mieszkamy? Czy testament sporządzony zagranicą- a dokładnie kwestia opieki nad synem- będzie respektowana / uznana w prawie polskim? Czy wskazany przez nas opiekun otrzyma takie prawo? Czy może zdażyć się sytuacja że sąd nada prawo opieki nad naszym synem komuś innemu , wbrew naszej woli?
Bardzo dziękuję za to pytanie. Temat testamentów za granicą czeka już w kolejce do opisania. Postaram się rozszerzy wpis o kwestię opiekuna dla dziecka (być może w ogółe poświęcę temu osobny wpis).
Witam. Mam pytanie, co w przypadku, gdy obywatel amerykański zmarł w Polsce po dwuletnim pobycie w Polsce. Zostawił testament spisany własnoręcznie. W sądzie amerykańskim już się toczy postępowanie spadkowe. Czy w Polsce konieczne jest też przeprowadzenie postępowania spadkowego czy następuje uznanie wyroku sądu amerykańskiego? co, jeśli w Ameryce nie istnieje w prawie taka forma testamentu jak testament własnoręczny? Według tej zasady, że testament jest ważny, jeśli został sporządzony zgodnie z prawem miejsca, gdzie spadkodawca miał miejsce zamieszkania w chwili śmierci to jest ważny. Ale czy konwencja obowiązuje również w USA? czy jeśli tam się toczy postępowanie spadkowe z mocy ustawy,to czy w Polsce nie musi być osobno przeprowadzone na podstawie testamentu?
Nie odpowiem tu na szereg Pani pytań, bo to indywidulna sprawa, ale na część pytań znajdzie Pani odpowiedź tu.
Witam,mam wazne pytanie.Mieszkam w Hollandi 25 lat.Moj brat mieszka w Holaandi 8 lat.Ma dlugi w Polsce (dlugi alimentacyjne)i dlugi podatkowe w Holandi liczone w tysiacach.Mieszka w socjalnym mieszkaniu i ma zasilek socjalny 4lata.Jest chory nieuleczalnie moze 2M-ce zycia.Nie posiada ubezpieczenia pogrzebowego nastepne wydatki i dlugi.Wiem ze dlugi zwiazane z pogrzebem(jezeli pochowa go gmina) i przywrocenie domu do oddania spoldzielni musza byc zaplacone przez rodzine.W tym przypadku jego dzieci ma ich dwoje(Nie pomoze odrzucenie spadku w nowych dlugach spowodowane po smierci).Jest rozwodnikiem.Mam pytanie gdzie mam odrzucic spadek w obu krajach,czy wystarczy tylko w Polsce?Kiedy mam to zrobic,czy moge wyprzedzic jego dzieci i swojego tate,a jego ojca? Jak to wyglada dalej dla mojej corki 19 lat .Ja Polka(dwa obywatelstwa mam) ,tata Holender.My prowadzimy normalne spokojne zycie,a tu taka niespodzianka.Prosze o odpowiedz.
Niestety nie udzielam na blogu porad w indywidualnych sprawach.