Biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy (zapraszam do zapoznania się z tym wpisem) muszę podkreślić, że ten wpis dotyczy testamentów sporządzanych zgodnie z prawem polskim. Wymienione w tytule formy testamentu to nie jedyne możliwości, ale na pewno najbardziej popularne. Gdybym miała odpowiedzieć na tytułowe pytanie, jak zwykle powinnam powiedzieć:
to zależy.
Może wypada zacząć od tego, że wszystkie testamenty: notarialne, własnoręczne, ustne itd. są równorzędne tj. tak samo ważne. Każdy testament można też samodzielnie odwołać. Nie trzeba więc udać się do notariusza, żeby odwołać testament notarialny. Można to zrobić np. w formie testamentu własnoręcznego.
Na pewno najmniej wysiłku wymaga testament własnoręczny (można sporządzić testament w domu, bez konieczności wizyty u notariusza). Trzeba jednak koniecznie pamiętać o kilku kwestiach: testament musi być sporządzony własnoręcznie (odpada wydruk z komputera), podpisany (też własnoręcznie) i opatrzony datą (brak daty niekoniecznie musi pociągać za sobą nieważność testamentu).
Jeżeli chodzi o testament notarialny, to komfort polega na tym, że testator (osoba sporządzająca testament) nie musi się martwić o spełnienie wymogów prawnych. Obowiązek dopilnowania wszystkich wymogów formalnych należy do notariusza.
Kiedy zatem doradzałabym wizytę u notariusza? Kiedy moim zdaniem lepiej sporządzić testament w formie aktu notarialnego? Na pewno wtedy, gdy testament nie jest najprostszym powołaniem spadkobiercy do spadku, ale sytuacja jest bardziej skomplikowana. Polecam przy tym wybór dobrego notariusza. Wyjaśnię o co mi chodzi na przykładzie.
Lata temu krewni ze strony męża, starsze bezdzietne małżeństwo, poprosili mnie o poradę w kwestii sporządzenia testamentu. Zależało im na tym, żeby dziedziczyli po sobie, ale gdyby małżonek zmarł przed nim (ktoś musiał umrzeć pierwszy), to chcieli, żeby następne w kolejności dziedziczyły konkretne osoby z ich rodzin. Testament wspólny nie jest dopuszczalny w prawie polskim zatem każde z nich musiało sporządzić swój własny testament z podstawieniem innych osób na wypadek, gdyby drugi małżonek zmarł pierwszy. Przedyskutowaliśmy wszystko dokładnie, upewniłam się, jakie są ich intencje. Spisałam wszystko na kartce , żeby mogli wyjaśnić notariuszowi co chcą osiągnąć. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy pokazali mi swoje testamenty notarialne! Notariusz pominął te bardziej skomplikowane kwestie prawne i sporządził dwa bliźniacze testamenty: w jednym ciocia powołała do spadku męża, w drugim wujek – żonę. Niby dobrze, ale nie o to chodziło. Notariusz po prostu wyjaśnił staruszkom, że zwykle najlepsze testamenty są najprostsze, więc po co komplikować testament pisaniem o podstawieniu? Z całą pewnością trzeba było poświęcić na przelanie oczekiwań testatorów na papier więcej czasu, ale przecież to o to chodzi, żeby do spadku doszły te osoby, na którym spadkodawcom zależy.
Efekt był taki, że powstały kolejne dwa testamenty notarialne – tym razem u notariusza, który nie widział problemu w spisaniu testamentu dającemu spadkodawcom pewność porządku dziedziczenia.
Warto pamiętać o jednym. Jeżeli już myślimy o testamencie, trzeba przede wszystkim wiedzieć, co się chce osiągnąć i do tego dopasować resztę (treść testamentu, formę testamentu).
Wiadomo – to zależy. Jeśli np. chciałbyś zamieścić w testamencie zapis windykacyjny to pomyśl raczej o testamencie w formie aktu notarialnego.